Rzadko zdarza się, aby Chanel wypuścił nowy zapach, więc kiedy usłyszałam, że zapowiedziano inaugurację, podniosłam flagę do góry.
Perfumer Oliver Polge skonstruował swoją kompozycję wokół znacznie większej proporcji liści paczuli na bogato żywicznej bazie bursztynu, przeplatanej z tostową fasolką tonka i uzależniającą wanilią w ich absolutnej (najsilniejszej) postaci.
Miłośnicy oryginału nie muszą się bać, wasza dawka sycylijskiej pomarańczy i kalabryjskiej bergamoty wciąż tam jest, podobnie jak pełne girlandy róży i jaśminu w sercu. Jest to hołd dla opanowania Polge’a, że każdy element można zidentyfikować, ale postać jest zdecydowanie bardziej tajemnicza, wahając się między świeżością a błędnie uwodzicielskim szlakiem, który utrzymuje się przez cały dzień.
Nowa kampania reklamowa powstała po raz kolejny z udziałem Keiry Knightley, która jest muzą kultowych perfum Chanel od ponad dekady.
Wcielając się w ducha Chanel Coco Mademoiselle Intense, film reklamowy pokazuje Knightley bez wysiłku przechodzącą od wyrafinowanej nowoczesności do radosnej zabawy, tak jak czujemy się podczas noszenia nowego zapachu Chanel Coco Mademoiselle Intense…