Woda toaletowa Dior Homme Sport autorstwa Christiana Diora to już czwarta wizja klasyka z 2008 roku, którą otrzymaliśmy od czasu, gdy oryginał został napisany przez Francois Demachy’ego, kiedy był jeszcze tylko zakontraktowanym perfumiarzem Diora, a nie jego domowym nosem. Ta najnowsza i na razie ostatnia wersja, która wyszła spod jego rąk jest prawdopodobnie najbliższa pierwotnej wizji Francois, w której również nie było irysa. Chociaż zaprzeczyłby temu w 2012 i ponownie w 2017 z wersjami, które miały różne ilości gwiazdorskiego składnika oryginalnego Dior Homme, stworzonego przez Oliviera Polge dla Hedi Slimane, rozpoczynającego linię.
Demachy majstrował przy tym zapachu dekadę temu, ale nigdy więcej go nie dotknął. Skupił się zamiast tego na innych flankerach, z którymi bawił się, ale nigdy w takim stopniu, jak z Dior Homme Sport 2022 i jego wcześniejszymi edycjami. Oryginalny sportowy flanker był melanżem cytrusów i drzew z imbirem w rdzeniu, nowość, która zastąpiła wychodzące arcydzieło z irysem z pracowni Polge’a. Jeśli nadal bronisz się przed tymi zastępczymi perfumami, lepiej zostaw również i te. Jeśli jednak naprawdę kochasz nowego Dior Homme i chcesz wersji, która nosi się lepiej latem, z jeszcze większą strukturą hołdu z połowy wieku, nie szukaj dalej.
Otwarcie Homme Sport 2022 jest świeże i żywe, ale wcale nie brzmi słodko ani nie jest wodne. Francois Demachy jest wystarczająco stary, aby pamiętać, jakie były kiedyś zapachy sportowe i ich flankery. Lżejsze i żywsze nabierające oryginalnego filaru, jeśli to był flanker lub po prostu bardziej orzeźwiające i rześkie. Nie miały głębokich nut piżmowych ani ciężkich bursztynów w bazach jak w obecnym czasie. Najnowsza kompozycja Dior Homme Sport 2022 powraca do aromatu sportowego z lat 60. i 80., oferując subtelniejszy i bardziej energiczny Homme 2020, z elemi i kaszmirem nad „cedrem” Iso E Super, które pozostają gwiazdą show. Mamy tu mieszankę owocowych nut bergamotki i cytryny z przeszywającymi je aldehydami, które przypominają cytrusowe szypry z połowy wieku.
Podobne, ale bardziej przewiewne niż początek ostatniego Dior Homme, z różowym pieprzem i olibanum jako nowymi inkluzjami zamiast wetywerii i paczuli w odświeżonym filarze. Wciąż jest trochę tego kwaśnego, orzeźwiającego profilu piżma, ale tutaj jest bardziej sucho. Wydajność jest dobra, a projekcja znacznie lepsza niż jakikolwiek zapach sportowy, do którego słusznie pretenduje. Więc może nie wydawać się tak sportowy, jeśli myślisz, że będzie się nosić jak klasyczny Lacoste. Mimo to jest dobrą letnią wodą na siłownię lub do estetycznego użytku na zewnątrz i zdecydowanie bardzo męski. Ta ostatnia ciekawostka jest czymś, co starsi sportowcy nigdy nie mogliby stwierdzić.
Wydaje mi się, że to był strzał pożegnalny dla Francois Demachy, o którym wszyscy myśleliśmy, że Dior Homme 2020 był jego ostanią kreacją, kiedy niedawno ogłosił, że przechodzi na emeryturę i zastąpi go Francis Kurkdjian (którego własny dom MFK również podlega grupie LVMH, jak Dior). Faceci a mieszanymi uczuciami, którzy nie wykopali irysa z gry, pokochają te perfumy o wiele bardziej niż wariant Homme Sport 2017. Wiedz, że nie otrzymał on zbyt wiele miłości od fanów tej pudrowej nuty, ponieważ nie był wystarczająco intensywnym doświadczeniem w tym dziale. Ci faceci mieli szansę na świeży irysowy zapach Diora wydany w 2014, ale kupili go zbyt mało, by zachować w swoich szafkach. Zniknął, zanim ktokolwiek zorientował się, co posiada. Z tego samego powodu, jeśli masz już coś takiego jak K od Dolce & Gabbana, prawdopodobnie Christian Dior Homme Sport 2022 nie będziesz potrzebował, chociaż nie są to zapachy bardzo podobne. Po prostu oba obejmują ten sam obszar celu w moim umyśle. Klasyczne esencje sportowe o nowoczesnej konstrukcji nie będą miały wielu zwolenników w podzielonej przez snobizm społeczności perfumeryjnej online. Ale i tak nie jest to dla zwykłych, samozwańczych typów „kolońskich”. Spróbuj, a jeśli Ci się spodoba, kup teraz, a nie później, zanim Francis Kurkdjian zrobi własną odmianę.